Kasia Skakuj co jakiś czas organizuje spacery z kijami po naszych okolicznych górkach, dolinach, lasach i zaroślach. Jakiś czas temu doliczono się, ze tydzień temu, czyli 08.11.2025 miał być spacerek nr. 100 i z tego powodu postanowiono zrobic kijkową imprezę.
Miejsce imprezy wyznaczono na polanie pomiedzy ulica Góralską a Jaśkową Doliną, tam, gdzie można było legalnie rozpalić ognisko lub grilla. Główna ekipa ruszyła tradycyjnie od szlabanów na Magellana, podpalacz dotarł na miejsce wcześniej, by rozpalić ogień. Niektórzy, w tym niżej podpisana dotarli na imprezę z boku, na skróty, ale zostało ro przyjete z wyrozumiałością, z powodu dojścia 90-latki z kijami 😉
Organizatorzy załatwili cudowną pogodę: ciepło, bez wiatru, słońce, kolorowe liście – czego chcieć więcej w listopadzie?
Grupa była bardzo urozmaicona wiekowo – i bardzo dobrze. Były kiełbaski i trochę samakołyków. Kasia pokazała ogrzewacz dłoni – ogladalismy, jak substancja w przezroczystym woreczku zmienia swoja strukturę przy okazji się rozgrzewając. Proces ma być odwracalny – wystarczy całość pogotować w garnku z wodą.
Po zjedzeniu wszystkiego, co się dało zjeść, spakowaniu niezjedzonych resztek, grupa przeszła do ciągu dalszego planowanych zajęć – kto do lasu, ten do lasu, kto do miasta, ten do miasta.
Zapraszamy do śledzenia naszych rozkładów zajęć, często mamy informacje o kolejnych spacerkach.
Tym razem udało się dostać dofinansowanie od Miasta na serię kilku 2-3 godzinnych wycieczek po okolicach. Jak widać na zdjęciach, to nie jest grupa wyczynowych biegaczy.
Zapraszamy na kolejne spacery 🙂
Basia

